Przemek Adolf

Założyciel i Tkacz Sieci

IZawsze żyłem według rytmu natury i czasu wyznaczanego przez pory roku. Jedne z moich najwcześniejszych wspomnień to chwile spędzone w kucki na polu żyta na rodzinnej farmie w komunistycznej Polsce, gdy delikatnie zbierałem jeże, aby nie ucierpiały podczas żniw. Pamiętam zapach kwiatów jabłoni w sadzie dziadków, ziemisty aromat zbieranych borowików, poczucie, że ziemia jest żywa i w pewien sposób przemawia. Od początku ciągnęło mnie do ukrytej logiki i piękna systemów naturalnych. Natura stała się moim pierwszym językiem, pierwszym nauczycielem.

To poczucie zachwytu nigdy mnie nie opuściło. Podążało za mną przez Atlantyk – z Grójca do Cape Cod – gdzie znalazłem schronienie w płyciznach i estuariach, nawet zanim nauczyłem się mówić po angielsku, uczęszczając na letni obóz w Woods Hole Oceanographic Institute. Jako dziecko imigrantów, potem przenieśliśmy się do Filadelfii, gdzie zakładałem ogrody kwiatowe i warzywne na tyłach domu oraz akwaria w piwnicy, ucząc się naśladować równowagę natury. Z czasem zrozumiałem, że nie tylko obserwuję – ja wspieram życie. Rozumiem systemy. Pielęgnuję relacje. Pomagam temu, co łączy i uzdrawia.

Edukacja stała się narzędziem do pogłębiania tego zrozumienia. Uzyskałem licencjat z biologii na Boston University, Certyfikat Spraw Globalnych na New York University, ukończyłem kursy z mikro- i makroekonomii w London School of Economics oraz zdobyłem podwójny tytuł magistra z zakresu Zrównoważonego Gospodarowania Lasami i Przyrodą na Uniwersytecie w Kopenhadze i Uniwersytecie w Getyndze. Równolegle zgłębiałem wiedzę z zakresu regeneracyjnej ekonomii, zdrowia gleby, granic planetarnych, rozwiązań opartych na naturze, wyceny natury i ludzi w procesach decyzyjnych oraz ram zrównoważonego rozwoju. Zawsze byłem nienasycenie ciekawy, dostrzegający wzorce, myślący systemowo, napędzany chęcią przekuwania wiedzy w znaczące działania.

Moja kariera była różnorodna, ale zawsze osadzona w poczuciu celu. Pracowałem jako strateg ds. zrównoważonego rozwoju, badacz agroekologii i agroleśnictwa, analityk ESG oraz konsultant systemów regeneracyjnych. Wspierałem firmy i społeczności w dostosowywaniu strategii do odporności ekologicznej, cyrkularności i sprawiedliwości społecznej. Szkoliłem zespoły zakupowe, prowadziłem analizy łańcuchów wartości i budowałem wielostronne koalicje na rzecz zrównoważonego rozwoju – od małych firm po organizacje międzynarodowe.

Byłem także założycielem kilku przedsięwzięć. W Nowym Jorku stworzyłem Saucy by Nature – catering i firmę eventową typu zero waste opartą na produktach lokalnych – oraz restaurację The Cynical Schnauzer (nazwaną na cześć mojego towarzysza i zwierzęcego opiekuna duchowego), która redefiniowała pojęcie karmienia w zgodzie z cyklami natury. Później współtworzyłem Fare Trade NYC – koalicję ponad 40 lokalnych producentów żywności i miejską inkubację finansowaną przez miasto Brooklyn. To nie były tylko firmy – to były żywe systemy zakorzenione we wspólnocie, równości i regeneracji.

Podróżowałem po wielu kontynentach, zanurzając się w górach, lasach, pustyniach i wybrzeżach – od Andów po kraterowe jeziora Sumatry, od kulturowo bogatych wyżyn Wietnamu po święte źródła Amazonki i wiele innych miejsc. Po drodze dzieliłem posiłki, historie i pracę z ludźmi z różnych kultur, z których każda była zakorzeniona w unikalnej relacji z ziemią. Te podróże nauczyły mnie, że mądrość nie jest uniwersalna – jest zakorzeniona, lokalna i doświadczana. Pokazały mi, jak odporność rodzi się we wspólnocie, jak tożsamość kształtuje krajobraz, i jak uzdrowienie zaczyna się wtedy, gdy wracamy do relacji z Ziemią, z innymi i z samym sobą.

Korowód jest moim powrotem do domu. To bioregionalne centrum, które założyłem w Sudetach, u źródeł Odry – w miejscu, które, podobnie jak ja, istnieje pomiędzy: historiami, tożsamościami i przyszłościami, które dopiero mają się wydarzyć. Poprzez Korowód łączę rolników, naukowców, artystów, samorządy, młodzież i edukatorów, aby przywracać systemy ekologiczne, pamięć kulturową i lokalne gospodarki. Tworzymy warunki do regeneracji przez wspólne gospodarowanie, partycypacyjne zarządzanie i głęboką troskę o miejsca, które zamieszkujemy.

W centrum mojej pracy leży tkanie. Tkanie ciekawości w klarowność. Nauki w opowieść. Ludzi z powrotem w relację z ziemią i między sobą. Korowód to nie tylko projekt – to żywa nić w większej tkaninie przemiany. I to jest właśnie to, do czego zostałem powołany.